Wygląda na to, że podjazdowa wojna pomiędzy producentami procesorów mobilnych nie ogranicza się do podwajania ilości rdzeni. Qualcomm stawia na obsługę wysokich rozdzielczości.

Dwa, cztery, a może osiem rdzeni w smartfonie? Ostatnia możliwość majaczy już na horyzoncie, ale w perspektywie przyszłego roku mamy też alternatywę. Osiem rdzeni świata nie zbawi, skoro cztery nie zdołały. Więcej mocy na pewno się przyda, ale już obecna generacja smartfonów dla większości użytkowników to i tak mobilne Ferrari.

Natomiast wsparcie dla nośnego hasła Ultra HD, zapowiada się smakowicie. W końcu skoro na półkach sklepów z elektroniką zaczynają pojawiać się telewizory 4K, czemu więc nie uzbroić układów SoC w grafikę zdolną taką rozdzielczość obsłużyć?

Właśnie w tym kierunku zmierza Qualcomm. Dziś ogłoszono oficjalnie narodziny pierwszego kieszonkowego procesora z GPU zdolnym udźwignąć 4K. Układ nazywa się Snapdragon 805. Oferuje 4 rdzenie Krait 450 taktowane zegarem 2,5 GHz. Jednak prawdziwą wisienką na torcie ma być grafika - Adreno 420 GPU. Układ według producenta ma 40% większą wydajność w przetwarzaniu grafiki niż Adreno 330 ze Snapdragona 800. Wspiera też od strony sprzętowej 4K (UHD), a więc pozwoli na streaming obrazu w ultra wysokiej rozdzielczości na kompatybilne wyświetlacze.

Jako, że ekrany 4K w smartfonach raczej w przyszłym roku się nie pojawią, Qualcomm stawia na współpracę z telewizorami, oraz monitorami UHD. GPU będzie miało zaimplementowany sprzętowy kodek 4K HEVC (H.265). Dodatkowo Snapdragon 805 zostanie wyposażony w szybszy model LTE, a procesor będzie prawdopodobnie pierwszym układem Qualcomma wytwarzanym w procesie technologicznym 20 nm. Krótko mówiąc, zapowiada się ciekawie.

Wcześniej prognozowano, że debiut rozdzielczości 4K w segmencie mobilnym nastąpi prawdopodobnie w 2015 roku. Wszystko wskazuje na to, iż pierwsze smartfony oferujące 4K (na początek w streamingu) pojawię się już w przyszłym roku. Qualcomm Snapdragon 805 ma mieć swoją rynkową premierę w pierwszej połowie 2014.

Fot. Qualcomm