Wygląda na to, że zależy nam, żeby słuchać, a nie żeby posiadać. Chociaż ta zasada nie dotyczy… winyli.

Apple trzyma rękę na pulsie i najwyraźniej zauważył trend odchodzenia od kupowania cyfrowych płyt czy pojedynczych utworów na rzecz płacenia abonamentu za słuchanie. Zapowiedział niedawno uruchomienie usługi iTunes Radio, która będzie spersonalizowaną stacją radiową w dwóch modelach biznesowych - płatnym wolnym od reklam i bezpłatnym z reklamami.

Z najnowszych danych firmy badawczej Nielsen - SoundScan - wynika, że konsumenci są coraz bardziej zainteresowani serwisami streamingowymi, takimi jak Spotify, Pandora, Google Music, Xbox Music, Deezer czy WiMP. W pierwszej połowie tego roku wielkość tego rynku wzrosła o 24 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku.

Najbardziej spada sprzedaż płyt CD - o 14,2 proc. rok do roku. Sprzedaż muzyki spadła generalnie o 4,6 proc. Cyfrowe albumy sprzedają się gorzej o 6,3 proc., a pojedyncze utwory cieszą się o 2,3 proc. mniejszą popularnością niż rok temu. Za to doskonale mają się winylowe longplay'e, które zanotowały wzrost sprzedaży o 33,5 proc. w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku.

Analityk z Nielsena zdradził, że w pierwszej połowie tego roku serwisy streamingowe odnotowały aż 50 miliardów odsłon plików audio i wideo.

Korzystacie z serwisów streamingowych? A może kupujecie CD lub winyle? W czym widzicie przyszłość dystrybucji muzyki?

Źródło: Nielsen, Appleinsider
Fot.: Dreamstime