Istnienie API serwisu Dropbox nie jest nowością, ale teraz pojawiła się nowa wersja, nazwana Datastore. Nowością jest też konferencja DBX, zorganizowana specjalnie z myślą o deweloperach aplikacji, którzy chcą API serwisu wykorzystywać. A będą mieć do czego, bo Dropbox zamierza stać się królem synchronizacji. I to nie tylko synchronizacji katalogów między komputerami, a synchronizacji wszystkiego między wszystkim.

Mający obecnie 175 milionów użytkowników (z czego 75 milionów zdobył w okresie od listopada 2012) serwis swoje ambitne plany ujawniał już wcześniej – m.in. współpracując z Facebookiem, który umożliwia udostępnianie plików przechowywanych przez Dropbox. Teraz jednak serwis idzie o wiele dalej.

Dropbox wyciąga rękę w kierunku twórców gier, czy innych aplikacji przechowujących dane. Nowe API ma umożliwić m.in. synchronizację save'ów w grach między różnymi urządzeniami, a także synchronizację kontaktów, czy wiadomości e-mail. Dropbox umożliwia też dzielenie się plikami udostępnionymi w naszej przestrzeni w jego chmurze – na początek użytkownikom aplikacji Mailbox, którą jakiś czas temu kupił, a także użytkownikom poczty Yahoo. Podobny ruch wykonał wcześniej Google, integrując Gmaila z Google Drive.

Nowe funkcje API dostępne są dla deweloperów aplikacji na iOS i Androida, co daje Dropboxowi olbrzymią przewagę nad iCloud Apple'a, organiczającym się wyłącznie do iOS (ale też do komputerów Mac z systemem OS X). I dzięki niemu bezstresowa synchronizacja w tle między platformami może w końcu zacząć działać w praktyce, nie tylko w teorii...