Nikt nie spodziewał się szybkiego przeniesienia Internet Explorera 10, domyślnej przeglądarki systemu Windows 8, do wciąż o wiele bardziej popularnego Windows 7. Wydawało się, że brak wersji dla „siódemki” w momencie premiery IE10 nie wynikał przecież z kwestii technicznych, lecz z marketingowych – Microsoft potrzebował każdego możliwego sposobu przekonania użytkowników, że warto zainteresować się nowym systemem, że przynosi on też nowości przydatniejsze, niż ekran startu z kafelkami.

Pod koniec lutego Microsoft włączył jednak automatyczną aktualizację IE9 do IE10 dla użytkowników Windows 7 (chyba że zablokowali ją zawczasu za pomocą maleńkiego narzędzia o imponującej nazwie Zestaw narzędzi do wyłączania automatycznego dostarczania programu Internet Explorer 10). Poza administratorami firmowych sieci, mało kto jednak się na to zdecydował: IE10 przynosił przecież znacznie wydajniejszy silnik JavaScriptu, lepszą obsługę standardów webowych, czy wbudowany słownik.

Jak donosi Bogdan Popa z Softpedii, niejeden użytkownik jednak żałuje, że aktualizacji nie zablokował w porę. IE10 na Windows 7 ma działać niezbyt dobrze – niemożliwe jest zmienianie ustawień proxy, przeglądarka potrafi „zamrozić” system po kilku godzinach nieaktywności, na niektórych zaś witrynach przestaje działać nawigacja czy elementy flashowe witryn.

Z drugiej strony wielu użytkowników jest bardzo zadowolonych z przejścia na IE10, z tygodnia na tydzień rośnie liczba tych, którzy zdecydowali się na aktualizację. Odinstalowanie nowej wersji przeglądarki nie jest zaś jakimś szczególnie skomplikowanym procesem, sprowadza się do kilku kliknięć (dokładny opis można znaleźć na stronach Microsoftu).

Na razie producent przeglądarki nie odniósł się do zgłaszanych problemów – być może zostaną rozwiązane podczas którejś z wtorkowych aktualizacji. My tymczasem bardziej już czekamy na Internet Explorera 11, który powinien zadebiutować (jako beta) na rynku już tego lata, i który będzie domyślną przeglądarką Windows 9. Wątpliwe jednak, by Microsoft zdecydował się przenieść IE11 na Windows 7 – ostatecznie IE10 nie trafiło do użytkowników korzystających z Windows Visty.

A jak wyglądają Wasze doświadczenia z nowym Internet Explorerem, szczególnie na Windows 7? Jesteście zadowoleni z aktualizacji, czy też wolicie oddać sprawy przeglądarek w ręce konkurentów Microsoftu?

Za: dobreprogramy.pl