Microsoft nie zauważył kryzysu na rynku PC

Gigant z Redmond ogłosił, że w swoim trzecim kwartale fiskalnym (czyli pierwszym kalendarzowym) odnotował przychody w wysokości 20,49 miliarda dolarów, co przełożyło się na 6,06 miliarda dolarów przychodów netto. Dla porównania, w analogicznym kwartale rok temu, liczby te kształtowały się, odpowiednio, 17,41 miliarda dolarów i 5,11 miliarda dolarów. Kryzys? A gdzie tam!

Rozbijając powyższe dane na czynniki pierwsze, okazuje się, że praktycznie każdy dział w Microsofcie, delikatnie rzecz ujmując, zarabia na siebie. Dział Windows odnotował 5,7 miliarda dolarów przychodów (wzrost o 23 procent w porównaniu do analogicznego kwartału w ubiegłym roku). Dział rozwiązań biznesowych odnotował 6,32 miliarda dolarów przychodu (wzrost o 8 procent), zaś dział serwerów i narzędzi 5,04 miliarda dolarów, o 11 procent więcej, niż rok temu.

Dział usług internetowych ma nieco mniej spektakularne wyniki, bo jego przychody to „tylko” 0,832 miliarda dolarów (wzrost o 18 procent). Dział rozrywki i urządzeń to z kolei 2,53 miliarda dolarów (wzrost o 53 procent), w czym z pewnością pomogło 46 milionów osób wykorzystujących usługi Xbox Live (o 18 procent więcej).

Microsoft zapowiedział, że z uwagi na nałożoną na niego 732-milionową karę przez Komisję Europejską, obniża swoje przewidywane wyniki za cały rok fiskalny do 30,2-30,5 miliarda dolarów. Na obecny kwartał przewiduje dochody na poziomie 31,6-32,2 miliarda dolarów.

Za: chip.pl