Google rozdaje karty kredytowe

Koncernowi z Mountain View spodobał się romans z branżą finansową. Kto na tym zyska?

W lipcu zeszłego roku pisaliśmy o oferowanych przez Google kartach kredytowych. Charakteryzowały się konkurencyjnym oprocentowaniem, brakiem opłat za użytkowanie i możliwością otworzenia linii kredytowej, jednak... mogły być używane wyłącznie do kupowania reklam AdWords.

Najwyraźniej Google sprawdziła się działalność w branży finansowej, niezależnie od tego, czy większe dochody koncern czerpał z klientów, których stać na reklamy czy też z samej współpracy z bankiem wystawiającym karty kredytowe.

W programie pilotażowym wzięło udział ponad 1400 amerykańskich firm z różnych branż i,

jak pisze na swoim blogu Google, ich opinie o usłudze były bardzo pozytywne. Koncern przeprowadził ankietę wśród uczestników programu i 74 proc. ankietowanych stwierdziło, że teraz Business Credit AdWords będzie dla nich podstawową formą płatności za reklamy AdWords. Pilotaż dobiegł końca i Google będzie na większą skalę oferował karty.

Będą mogli je otrzymać obecni reklamodawcy korzystający z AdWords na finansowanie swoich kampanii. Karta będzie oprocentowana od 8,99 do 18,99 proc. Nie będzie opłat rocznych.

Źródło: Google
Fot.: Dreamstime