Dystrybucja cyfrowa rośnie w siłę z roku na rok

Nie od dzisiaj wiadomo, że nie każdy gracz może (chce) poświęcić czas na pójście do sklepu i zakupienie ulubionego tytułu. Światowi giganci domowej rozrywki zauważyli lenistwo swoich klientów i już od jakiegoś czasu oferują nam zapłatę oraz ściągnięcie danego produktu przez odpowiednią platformę internetową. Warto jednak pamiętać, że nie wszyscy lubią cyfrową dystrybucję i wolą mieć na swojej półce pudełko z okładką ulubionego tytułu. Właśnie dlatego fenomen sprzedaży gier przez Internet nie jest jeszcze tak wielki, jak mogłoby się wydawać. Electronic Arts oferuje swoje produkty głównie na autorskiej platformie Origin, która nie jest jak na razie wielką konkurencją dla Steama od Valve. Niemniej jednak, miliony graczy przebojowego Battlefielda 3 musiało zdecydować się na korzystanie ze wspomnianego oprogramowania. Dystrybutor opublikował właśnie wyniki finansowe z pierwszego kwartału fiskalnego.

Wynika z nich jednoznacznie, że cyfrowa dystrybucja to strzał w dziesiątkę, ponieważ zyski ze sprzedaży gier poprzez Internet przegoniły standardowe stoiska z płytami. Warto również pamiętać, że oferowanie tytuły za pośrednictwem platformy jest o wiele tańsze niż produkcja oraz dostarczenie pudełka do sklepu. Electronic Arts już od dłuższego czasu opiera swój biznes na dodatkach DLC, które przynoszą spore zyski. Żeby nie być gołosłownymi, przytoczymy teraz kwoty z oficjalnego oświadczenia firmy - sprzedaż dodatków DLC, gier przez Internet oraz tytułów mobilnych przyniosła producentowi 482 milionów dolarów zysku, natomiast standardowa sprzedaż umieszczonych na nośnikach wyniosła 467 milionów.

Jak widać, różnica nie jest wcale aż tak wielka, jednak z roku na rok sytuacja powinna się zmieniać na korzyść dystrybucji elektronicznej. Według Electronic Arts, pomysł na gry typu free-to-play przynosi również zyski ze względu na zakup dodatkowych przedmiotów przez użytkowników. Producent może być również zadowolony ze sprzedaży tytułów dla urządzeń mobilnych - Real Racing 3 zostało już ściągnięte w ilości ponad 45 milionów. Czy dystrybucja pudełkowa skończy się w przeciągu kilku lat? Użytkownicy klasycznej rozrywki zapewne do tego nie dopuszczą...