Bootloader nie wykrywa Windows 7 po usunięciu WinXP z poziomu Ubuntu

Witam.
Mam problem z uruchomieniem Win7, po sformatowaniu partycji z WinXP. Trochę inny jednak, niż w tematach, które znalazłem na forum, ponieważ partycję sformatowałem z poziomu Ubuntu. Nie podejrzewałem, że to może być problem, jednak po ponownym uruchomieniu komputera, okazało się, że linuxowy bootloader odmawia zalogowania pod 7. Po aktualizacji wcale nie wykrywa systemu. Kłopot jest tym większy, że nawet płyta instalacyjna Win7 nie wykrywa żadnego Windowsa na dysku. Na forum Ubuntu podpowiedzieli mi tylko, że na dysku brakuje folderów /bootmgr i /boot/bcd/.
Prawdopodobnie rozwalił je program EasyBCD, którego użyłem jeszcze przed sformatowaniem partycji do usunięcia wpisu o XP, a nie sprawdziłem, czy wszystko było OK przed następnym krokiem.
Więc mam do was wielką prośbę już w pierwszym poście - pomóżcie mi to odkręcić, obejść jakoś tak ten problem, abym mógł znów zalogować się na Win7. Linux jest niezbyt istotny, jego bootloader może być zastąpiony przez Windowsowy.

Mam nadzieję, że ktoś zna rozwiązanie.
Pozdrawiam.

Narobiłeś chaosu w tej wypowiedzi, z tego mogę wywnioskować, że:
1. Po uruchomieniu komputera uruchamia Ci się GRUB, czyli boot loader linuksowy.
2. Boot loader jest zainstalowany na MBR dysku pierwszym, a na dysku drugim jest/był zainstalowany Windows XP.
3. Windows 7 zainstalowałeś na dysku drugim, wynikiem czego w MBR tego drugiego dysku zainstalował się boot loader windowsowy.
4. GRUB wykrył, że dysk drugi został sformatowany, wynikiem czego usunął wpis o systemie operacyjnym, który był na tym dysku zainstalowany.

Tak więc kilka faktów po Twoich dokonaniach:
1. GRUB sam z siebie nie wykryje zainstalowanego Windows 7, chyba, że wejdziesz do jego konfiguracji w linuksie i dodasz odpowiednią linijkę, jako że to nie jest forum o linuksie to polecam lekturę googla na ten temat. Czekaj! Wyręczyłem Cię! Całą odpowiedź masz tutaj:
http://www.linuxquestions.org/questions/...ub-577176/
2. Oczywiście, że Windows nie wykryje partycji, gdyż po formacie dysku z poziomu linuksa nie ma prawa być takiej partycji jak NTFS, może być co najwyżej FAT32, ale sądzę, że w Ubuntu coś na klikałeś a Ubuntu sformatował Ci partycję do domyślnej, czyli EXT3. Więc w celu instalacji Windows'a na tym dysku musisz tą partycję za pomocą instalatora Windows (czyli płyty do instalacji Windows) usunąć, a następnie sformatować ją do NTFS albo FAT32 - wedle upodobania.
3. Możesz zamienić te dyski fizycznie w komputerze, czyli po prostu przełączyć kabelki i wtedy Windows będzie zawsze uruchamiał się, lecz nie będzie widocznego linuksa. Wtedy możesz po prostu możesz przeinstalować Ubuntu i będzie dokonany upgrade GRUB'a, a wszystko wróci do swojej starej postaci i będziesz miał do wyboru Windowsa lub Ubuntu przy włączeniu komputera.

Kierując się tymi faktami w ten sposób możesz to naprawić, nie radzę stosować różnych programów z dwóch różnych systemów operacyjnych, szczególnie że Twój komputer ma Dual Boot.

P.S. nie polecam bawić się właściwościami partycji NTFS za pomocą linuksa, bo można ją uszkodzić.

Rzeczywiście musiałem namotać, jest trochę inaczej.

1. Posiadam jeden dysk fizyczny.
2. Systemy były instalowane w kolejności XP->7->Ubuntu. Każdy na innej partycji.
3. Z poziomu Win7 za pomocą EasyBCD usunąłem wpis o XP. (bootloader Windowsa pochodził z 7, ale był tak ustawiony, aby od razu uruchamiać 7).
4. Z poziomu Ubuntu sformatowałem partycję z WinXP.
5. Przy ponownym uruchomieniu komputera GRUB wyrzucił błąd przy logowaniu na Win7. Po jego automatycznej aktualizacji wpis o Win7 został usunięty z listy, tzn, że Ubuntu nie wykrywa tego Windowsa.
6. Partycja z WIn7 wygląda na nieuszkodzoną. Mogę ją przeglądać z poziomu Ubuntu. Partycja NTFS.


Edit://dodałem wpis o Windows do GRUBa, jednak po wybraniu pojawia się tylko czarny ekran + migająca kreska. Po wciśnięciu czegokolwiek wraca do GRUBa. Wydaje mi się, że coś z plikami startowymi Windowsa jest nie tak. Jest jakiś sposób, aby je naprawić?

Powtarzam - NIE MOŻNA sformatować pod Ubuntu partycji do NTFS, gparted oferuje taką możliwość, ale to nie jest ten sam NTFS, tylko system plików tworzony z przesłanek, gdyż m$ nie udostępnił dokumentacji NTFS. TO NIE BĘDZIE DZIAŁAŁO.

Prawdopodobnie zrobiłeś zły wpis do GRUB'a, przy robieniu takich operacji nie wystarczy sam manual, trzeba też znać trochę własny system i identyfikatory sprzętu.

Więc zainstaluj jeszcze raz Windows, usuwając partycję i instalując na wolnej przestrzeni dyskowej system na której rzekomo jest on zainstalowany z instalatora Windows.
GRUB jest zainstalowany w MBR'ze, więc zrób upgrade Ubuntu, najlepiej jego reinstalację, z konfiguracją nie powinno się nic stać, tylko powinny się paczki zupdate'ować jak i sam GRUB, ale zainstaluj taką samą wersję Ubuntu jaką masz, nie nowszą ani starszą.

EasyBCD możesz sobie stosować do woli, jednak on Ci nie naprawi GRUBA, a popsuje Windows'a.

(25.01.2010 12:16)Inixi napisał(a):  Powtarzam - NIE MOŻNA sformatować pod Ubuntu partycji do NTFS, gparted oferuje taką możliwość, ale to nie jest ten sam NTFS, tylko system plików tworzony z przesłanek, gdyż m$ nie udostępnił dokumentacji NTFS. TO NIE BĘDZIE DZIAŁAŁO.

Prawdopodobnie zrobiłeś zły wpis do GRUB'a, przy robieniu takich operacji nie wystarczy sam manual, trzeba też znać trochę własny system i identyfikatory sprzętu.

Więc zainstaluj jeszcze raz Windows, usuwając partycję i instalując na wolnej przestrzeni dyskowej system na której rzekomo jest on zainstalowany z instalatora Windows.
GRUB jest zainstalowany w MBR'ze, więc zrób upgrade Ubuntu, najlepiej jego reinstalację, z konfiguracją nie powinno się nic stać, tylko powinny się paczki zupdate'ować jak i sam GRUB, ale zainstaluj taką samą wersję Ubuntu jaką masz, nie nowszą ani starszą.

EasyBCD możesz sobie stosować do woli, jednak on Ci nie naprawi GRUBA, a popsuje Windows'a.

Popieram w 100% i do dziś nie moge zrozumieć po co ludzie przygotowują partycje spod innych instalatorów i systemów niż win7. Chyba po to by stworzyć sobie problemy, Temat ciągle wałkowany i ciągle się powtarza.
Do poprawnej pracy systemu, tylko i wyłącznie ponowna instalacja, na partycji przygotowanej przez Win7, moim zdaniem to jedyna możliwość rozwiązania tego problemu.

No dzięki, i tak chyba będę musiał reinstalacje robić, ale nie pisałem, że sformatowałem pod NTFS. A pod FAT32.

(25.01.2010 09:36)voodka napisał(a):  4. Z poziomu Ubuntu sformatowałem partycję z WinXP.
6. Partycja z Windows 7 wygląda na nieuszkodzoną. Mogę ją przeglądać z poziomu Ubuntu. Partycja NTFS.

Poza tym windowsowy FAT32 różni się od linuksowego, ten drugi mógł założyć system plików na większej przestrzeni dyskowej, przy której Windows odmawiałby współpracy i linuks oprócz atrybutów może zapisywać uprawnienia do plików i katalogów na FAT32. Natomiast linuks może tylko odczytywać i zapisywać pliki na NTFS i nie może przydzielać im uprawnień.

Jeśli nie sformatowałeś partycji z Windowsem 7 to zastosuj to co w tej wypowiedzi podano.

Ja miałem podobny problem - Grub pozmieniał wpisy w MBR tak, że wywalało błędy i nic nie startowało. Rozwiązałem problem przywracając pierwotny MBR za pomocą prostego programu SUPER GRUB (niecałe 4MB) - wypalenie ISO na płytkę, boot'owanie z płyty ustawienie w programie WIN i po problemie :0)

Musisz wyczyścić całą listę partycji, inaczej nie dasz rady zainstalować XP. Maiłem kiedyś ten problem. Po prostu usuń wszystkie partycje i stwórz na nowo. Opcja druga to zainstaluj W7, odpal bootloader, odinstaluj go i wtedy zainstalujesz XP. Ale najlepiej stworzyć partycje na nowo, najbezpieczniej i najszybciej.