28.09.2010, 13:14
Iran po raz pierwszy potwierdził przeprowadzenie cyberataku na instalacje przemysłowe dokonanego za pomocą szkodnika Stuxnet. Poważnych szkód jednak nie odnotowano – twierdzi minister łączności i technologii informacyjnej Reza Taqipour w dzienniku "Tehran Times".
"Na razie nie ponieśliśmy ani poważnych szkód, ani też nie odnotowaliśmy awarii komputerów". Taqipour nie podaje, które instalacje przemysłowe zostały zaatakowane przez Stuxnet i jak duże są szkody. Zapewnił jedynie, że irańscy eksperci ds. IT mają wystarczająco dużo wiedzy, aby stworzyć program antywirusowy przeciwko temu "szkodnikowi" i oczyścić zainfekowane systemy.
W Iranie Stuxnet zainfekował także komputery elektrowni atomowej w Buszehr. Potwierdził to szef tej elektrowni w południowym Iranie. Problem pojawił się przede wszystkim na komputerach pracowników. Na miejscu jest już ekipa informatyków, którzy mają przebadać komputery i usunąć trojana. "Jeśli chodzi o funkcjonowanie, to nie mieliśmy żadnych problemów z naszym systemem komputerowym" – mówi Mahmud Dżafari w rozmowie z agencją prasową IRNA.
Więcej info w tym LINKU
"Na razie nie ponieśliśmy ani poważnych szkód, ani też nie odnotowaliśmy awarii komputerów". Taqipour nie podaje, które instalacje przemysłowe zostały zaatakowane przez Stuxnet i jak duże są szkody. Zapewnił jedynie, że irańscy eksperci ds. IT mają wystarczająco dużo wiedzy, aby stworzyć program antywirusowy przeciwko temu "szkodnikowi" i oczyścić zainfekowane systemy.
W Iranie Stuxnet zainfekował także komputery elektrowni atomowej w Buszehr. Potwierdził to szef tej elektrowni w południowym Iranie. Problem pojawił się przede wszystkim na komputerach pracowników. Na miejscu jest już ekipa informatyków, którzy mają przebadać komputery i usunąć trojana. "Jeśli chodzi o funkcjonowanie, to nie mieliśmy żadnych problemów z naszym systemem komputerowym" – mówi Mahmud Dżafari w rozmowie z agencją prasową IRNA.
Więcej info w tym LINKU