Windows 7 Forum: konfiguracja, optymalizacja, porady, gadżety •

Pełna wersja: FBI chce mieć otwarty dostęp do historii przeglądarek internetowych Amerykanów
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Amerykańskie Federalne Biuro Śledcze ostatnio jest wyjątkowo aktywne w kwestiach inwigilacji. Niedawno bowiem przez media przetoczyła się głośna sprawa iPhone'a zamachowcy z San Bernardino, a teraz FBI chce, aby rząd USA pozwolił na nielimitowany dostęp do historii przeglądarek internetowych Amerykanów. Oczywiście wzbudziło to oburzenie wśród internautów, a także największych firm z branży technologicznej, który napisały list otwarty w tej sprawie.
[Obrazek: FBI120.png]
Na wstępie należy jednak zaznaczyć, że Amerykanie nie chcą dać FBI bezpośredniego podglądu do tego, co internauci robili na poszczególnych stronach internetowych. Zamiast tego Federalne Biuro Śledcze otrzymywałoby metadane mówiące, jak długi czas konkretny użytkownik spędził pod wybranym adresem. Równocześnie jawna byłaby tylko główna domena, bez informowania o otworzonych podstronach. W ten sposób rząd USA chce się ustrzec przed zarzutami prowadzenia zbyt szeroko zakrojonej inwigilacji. Dzięki takiemu rozwiązaniu internauci powinni być spokojniejsi, ponieważ ktoś mógłby zobaczyć jedynie to, iż użytkownik odwiedził stronę z pornografią i jak długi czas na niej spędził. Link prowadzący do konkretnego filmiku pokazujący preferencje seksualne tej osoby wciąż nie byłby udostępniany organom ścigania. Takie tłumaczenie jednak nie wszystkich zadowala.

Już teraz swój sprzeciw na temat nowych praw wyraziły m.in. firmy Facebook, Google, Yahoo, a także organizacje Electronic Frontier Foundation, American Civil Liberties Union, Human Rights Watch i Restore the Fourth. Z pełną treścią listu i wszystkimi podmiotami pod nim podpisanymi można zapoznać się na tej stronie. Według autorów, obecna sytuacja wymagająca zgody sądu na wydanie poufnych informacji o użytkowniku jest odpowiednia i nie należy jej zmieniać. Nielimitowany dostęp do historii przeglądarki byłby już zbyt dużym naruszeniem prywatności, ponieważ FBI mogłoby inwigilować internautów bez powodu. Aby zobrazować skalę problemu podaje się, iż Federalne Biuro Śledcze w ciągu ostatnich dziesięciu lat ponad 300 tysięcy razy prosiło o wgląd do danych zgromadzonych na komputerze podejrzanego.

Źródło: Digital Trends, za: PcLab.pl
Przekierowanie