14.09.2015, 08:47
Firma Windows szczyci się mianem dbającego o środowisko. Chciałbym pośrednio pokazać obłudność tego stwierdzenia. Jestem od 2009 roku szczęśliwym użytkownikiem ASUS X71Q. Zawsze katalog Windows/winsxs omijałem wielkim łukiem mając w pamięci jego wielkość. Ale któregoś dnia podkusiło mnie.
Zajrzałem i przyjrzałem się plikom w tym katalogu. Przypominam w laptopie ASUS X71Q.
CPU; T4200; 2GHz, HD 320GB; 64Bit Win7Ultima SP1. I cóż takiego ciekawego znalazłem w tym katalogu:
Cały katalog to prawie 10GB (9,89), w 13868 folderów zawierających 55137 plików.
Z czego do procesora AND: 20298plików w 13868 katalogach zajmujących 5657 MB powierzchni dysku,
plus 12661 plików *.manifest średniej wielkości 2KB. I żeby nie było wątpliwości to jeszcze backup wszystkiego.
A dla procesora z laptopa 9956 plików w 5675 folderach razem 3,1 GB plus 6721 plików *.manifest podobnej wielkości.
Pytanie po co tyle tu tego do AMD którego brak na pokładzie. Każde wejście systemu do tego katalogu
to dłuższy czas oczekiwania. Każde mielenie informacji z tego katalogu to stracona energia na odczyt zbędnej informacji, zbędny balast na nośnikach, zbędna waga w transporcie. Zmarnowana energia. Arogancja.
Pamiętam moje zdziwienie kiedy przesiadając się z Amigi na PC znalazłem pełno zbędnych reklam i grafik na płycie instalacyjnej Windows95. I teraz ostrzeżenie. Grzebanie w tym katalogu może się skończyć reinstalacją systemu.
Powie ktoś; przesiądź się na Linuksa nie będzie boleć cię głowa. Ten kompiluje jądro do sprzętu i nic więcej.
Gdybyż tak można było przekonać, że nie tylko jedyny i słuszny system.
Zajrzałem i przyjrzałem się plikom w tym katalogu. Przypominam w laptopie ASUS X71Q.
CPU; T4200; 2GHz, HD 320GB; 64Bit Win7Ultima SP1. I cóż takiego ciekawego znalazłem w tym katalogu:
Cały katalog to prawie 10GB (9,89), w 13868 folderów zawierających 55137 plików.
Z czego do procesora AND: 20298plików w 13868 katalogach zajmujących 5657 MB powierzchni dysku,
plus 12661 plików *.manifest średniej wielkości 2KB. I żeby nie było wątpliwości to jeszcze backup wszystkiego.
A dla procesora z laptopa 9956 plików w 5675 folderach razem 3,1 GB plus 6721 plików *.manifest podobnej wielkości.
Pytanie po co tyle tu tego do AMD którego brak na pokładzie. Każde wejście systemu do tego katalogu
to dłuższy czas oczekiwania. Każde mielenie informacji z tego katalogu to stracona energia na odczyt zbędnej informacji, zbędny balast na nośnikach, zbędna waga w transporcie. Zmarnowana energia. Arogancja.
Pamiętam moje zdziwienie kiedy przesiadając się z Amigi na PC znalazłem pełno zbędnych reklam i grafik na płycie instalacyjnej Windows95. I teraz ostrzeżenie. Grzebanie w tym katalogu może się skończyć reinstalacją systemu.
Powie ktoś; przesiądź się na Linuksa nie będzie boleć cię głowa. Ten kompiluje jądro do sprzętu i nic więcej.
Gdybyż tak można było przekonać, że nie tylko jedyny i słuszny system.