30.03.2012, 14:56
[attachment=4181]
Naprawa wadliwego sprzętu na gwarancji tylko pozornie jest sprawą prostą. Może się okazać prawdziwym biegiem z przeszkodami. I to nawet w wypadku największych i uznanych producentów
Arkadiusz Orzechowski, Czytelnik Komputer Świata, 29 grudnia 2011 roku stał się użytkownikiem tabletu Eee Pad Transformer Prime TF201 za prawie trzy tysiące złotych. Ten model z górnej półki jest reklamowany przez producenta, koncern Asus, jako sprzęt przeznaczony dla wymagających fanów najnowszych technologii.
Niestety Arek nie cieszył się zbyt długo swoim nowym elektronicznym cackiem.
Całość przygody jest tutaj:
http://www.komputerswiat.pl/blogi/interw...echa!.aspx
Naprawa wadliwego sprzętu na gwarancji tylko pozornie jest sprawą prostą. Może się okazać prawdziwym biegiem z przeszkodami. I to nawet w wypadku największych i uznanych producentów
Arkadiusz Orzechowski, Czytelnik Komputer Świata, 29 grudnia 2011 roku stał się użytkownikiem tabletu Eee Pad Transformer Prime TF201 za prawie trzy tysiące złotych. Ten model z górnej półki jest reklamowany przez producenta, koncern Asus, jako sprzęt przeznaczony dla wymagających fanów najnowszych technologii.
Niestety Arek nie cieszył się zbyt długo swoim nowym elektronicznym cackiem.
Całość przygody jest tutaj:
http://www.komputerswiat.pl/blogi/interw...echa!.aspx