Odpowiedz

A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie głupi...

 
LadyInBlue
Pani SuperMod

Liczba postów: 19.072
Post: #1

A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie głupi...


A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie głupi, każdy język zmieniają

Brytyjskie lotniska codziennie odwiedza tysiące polaków. Jedni wracają do ukochanej ojczyzny z zaciągniętymi pożyczkami oraz telefonami w taryfie „wieczne niespłacenie”. Drudzy natomiast przyjeżdżają z myślą, że pieniądze w Anglii leżą na ulicy. Oczywiście starając się przy tym zrobić życiowy biznes na przemycie papierosów oraz alkoholu. Bez względu na cel podróży, stan konta i ilość kartonów w bagażu, łączy ich jedno– język. Nie, nie chodzi mi tylko o naszą jakże bogatą i urodzajną polszczyznę. Nie jest to również posiadający ponad milion słów angielski. Mam na myśli ponglisz , czyli mieszankę (wybuchową) tych dwóch języków. Jest to hybryda, której używa chyba każdy polak, mieszkający na wyspach. Jakby to powiedzieć... jaki kraj taki slang.

No to ruszamy…

O maj Gad! Już siódma! Dzisiaj idę na ranny szift wiec pewnie znów się spóźnię i dostanę kompleina od bossa. Na całe szczęście jest piątek. To ostatni dzień w dżobie, ponieważ odwołali overtajmy na jutro. Szybko się ubrałem, biorąc przy okazji sandwicza z czikena na tejk ełeja. Po drodze natopapowałem ojsterkę, bo nie miałem już kredytu. Gdy doszedłem na stacje metra, okazało się, że pikadelka nie kursuje z powodu trwającego strajku. Fucktycznie, wczoraj mówił mi o tym mój flatmejt. W takim razie muszę wziąć centralkę. Udało się! W dżobie byłem kilka minut przed ósmą. Miałem chwile aby założyć sejfti buts i zacząć pikować. Tajm leciał dziś strasznie wolno, gdy rapowałem ostatnią paletę, z uśmiechem na twarzy pomyślałem o dzisiejszej dżamprezie. Okej, to już koniec, czas do domu, da cyt!
Wracając andegrandem wstąpiłem na szoping na oksfordzie robiąc małe zakupy w primanim i szajsburaczu. Przechodząc przez hajstrit, miałem jeszcze trochę keszu wiec wstąpiłem do ciapaka. Kupiłem promocje bira, dżeka i dwie paczki czipsow, akurat było bajłangetłanfri. Trzeba się w końcu zczilautowac po pracy.
Gdy wróciłem do domu, wziąłem szybki szałer i drinknołem bira. W międzyczasie zawitał do mnie landlord. Zapłaciłem mu rent za cały łik. Och, byłbym zapomniał, przecież dziś jest dzien rabisza. Musze wystawić boksy na rabisz przed dom.
Ostatnim etapem było wysłanie mesydza do pobliskiego dilera. Kupiłem od niego duży dil pak pełen najs skanku. Kolnołem jeszcze do moich friendsow z pytaniem kiedy po mnie przyjadą. No to już jestem redi do dzamprezy. Będę pił szoty i bansił do białego rana na densflorze.
Kochany Londek Zdrój, tutaj wszystko jest izi. Sija!

Dedykuje ten tekst wszystkim emigrantom, przebywającym na wyspach brytyjskich. Wiem, że jest on dla was dużo bardziej zrozumiały niż jakakolwiek poezja i bardzo bliski waszym sercom. Jest to najlepszy przykład ze polak potrafi...
...Szczególnie na emigracji.
...Czyż nie mam racji !?

Autor: Jakub Luty

Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz.
[Obrazek: Lady_In_Blue.gif]
[Obrazek: sygnaasia.png]

Windows ❼ Forum

13.06.2012 19:51

Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz

Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
Głupi amerykanin LadyInBlue 0 571 22.10.2016 13:59
Ostatni post: LadyInBlue
Głupi czy odważny? LadyInBlue 0 495 31.08.2016 19:17
Ostatni post: LadyInBlue
Gimby nie znają LadyInBlue 0 433 17.07.2016 19:16
Ostatni post: LadyInBlue
Głupi angole LadyInBlue 0 674 01.07.2016 17:58
Ostatni post: LadyInBlue
Taki głupi gatunek LadyInBlue 0 607 13.11.2015 20:29
Ostatni post: LadyInBlue
Ale byłem/am głupi/a LadyInBlue 0 600 08.10.2015 19:19
Ostatni post: LadyInBlue
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Temat został oceniony na 0 w skali 1-5 gwiazdek.
Zebrano 1 głosów.